Opis
W związku, w przyjaźni, w rodzinie. O spełnienie, o sukces, o pieniądze, o czas, o zdrowie, o uwagę, o nowy samochód. Zazdrość. Jak na nią patrzeć? Jak z nią pracować? Jak reagować?
Zepchnięta przez społeczeństwo, brzydka emocja. To właśnie przez to zepchnięcie, mamy tak silną potrzebę usprawiedliwiania jej przymiotnikami: „zdrowa”, „nieszkodliwa”, „motywująca”, „dobra” …
Z zazdrością zostawać sam na sam nie chce nikt. Bo to oznaczałoby zostanie sam na sam, z lękami, z nieruszonymi porażkami, z bólem po stratach, z niedostrzeżonymi wcześniej pragnieniami.
Dlatego najczęściej czekamy aż minie – aż ta zazdrość po prostu minie. Niezawodny sposób?
Odsunąć się od obiektu, któremu zazdrościmy albo, jeśli mówimy o zazdrości w związku: skontrolować na tyle, żeby chociaż na krótką chwilę, udało się nakarmić zachwiane zaufanie i brak poczucia bezpieczeństwa.
Czy z zazdrością można pracować? Oczywiście.
Czy jak już się popracuje, to na pewno, nigdy nie wróci? Nie, ale tego byśmy nawet nie chciały.
Bo zazdrość, jak każda inna emocja, przychodzi z informacją: o nas, o przekonaniach, o świecie.
Takie wiadomości od naszych emocji, są zawsze wspaniałym miejscem do rozwoju. Są miejscem narodzin kolejnych warstw wrażliwości, otwartości, miłości, zaufania, szczęścia i kreatywności.
Twoja droga wzrostu nie kończy się nigdy. Każda sytuacja, każda napotkana osoba, każde nowe doświadczenie, to okazja do wspaniałej nauki, umacniania i rozkwitu.
Koniec drogi, oznaczałby bowiem koniec życia…
Format ebooka – PDF
Limit ściągnięć – 5 razy
Czas na ściągnięcie pliku – 30 dni