- Pamiętaj, że jesteś pierwszą, najważniejszą kobietą w jej życiu. Twoje widzenie córki sercem, pozwoli jej widzieć samą siebie. Swoim tonem, gestem, delikatnością, uczysz ją… jak to jest, być kobietą.
Lekkie to, czy ciężkie?
Mozolne, czy przepełnione miękkością?
- Mamo, to Ty jesteś lustrzanym odbiciem żeńskiej tożsamości swojej córki.
Młoda, znajdując przynależność, będzie odpalała ruchy: „ja taka jak Ty mamo”; „ja tak jak Ty mamo” – dlatego najlepsze co możesz zrobić, to dbać o siebie, o swoje relacje, rozwój i szacunek.
- Twoja relacja z ojcem Waszej córki jest niezwykle ważna. Niezależnie od finału Waszej miłości, musisz wykonać pracę, by do serca wpuścić zgodę na tego człowieka. Dlaczego?
- wszystko to, co niewypowiedziane i nieprzeżyte przez Waszą dwójkę – mała weźmie na siebie, lub do swoich relacji
- niewyrażona złość na mężczyzn matki, będzie następnie złością córki na mężczyzn
- to, czego nie zaakceptujesz w jej ojcu, będzie tym, co następnie nazwiesz „okropnymi cechami” w córce
- nienawiść do ojca córki, powoduje, że mała musi się odciąć od połowy siebie – by przynależeć. Tracąc kontakt z połową siebie, traci kontakt ze swoim sercem i zasobami.
- nienawiść do ojca córki, powoduje, że nie jest on w stanie symbolicznie zasilać tym, co jako ojciec niesie dla dziecka: mocą, odwagą, siłą, konsekwencją, dyscyplina, granicami, wyrażaniem się… – pamietajmy, że DROGA W RAMIONA OJCA PROWADZI PRZEZ RAMIONA MATKI – jeśli ona trzyma i nie puszcza przez własne żale i pretensje, zabiera dziecku możliwość poznania siebie i swoich jakości w pełni.
- Uważaj, by Twoja córka nie stała w roli Twojej matki, nienarodzonej siostry, czy przyjaciółki. Uzdrawiaj i rehabilituj drzazgi z tamtego czasu. Twoje niewypracowane deficyty, będą próbowały przedostać się do Twojej relacji z córką, albo też, spowodują, że nie będziesz mogła widzieć jej jako swojego dziecka – będziesz od niej oczekiwać, jak od zupełnie innej roli.
- Szanuj los swojego dziecka. Pozwól dokonywać jej wyborów i pozwól jej się mylić. Pozwól jej doświadczać i odkrywać swoje nowe definicje. Boisz się o nią? Sprawdź ile z tych lęków jest Twoimi własnymi… przyniesionymi jedynie na córkę. Co i gdzie z przeszłości boli? Jakie porażki, odrzucenia i niedokochania? Sprawdź, czy możesz się nad tym pochylić, sama.
- Córka na życie, inaczej niż syn, systemowo zostaje pod Twoją strefą wpływów. Ale zanim pod nią zostanie, leci w ramiona ojca / świata. Pozwól na to. Nie zakleszczaj. Nie przytrzymuj. Im więcej wolności tu dasz, tym z większą lekkością wróci do tego, co z żeńskiego.
- I pamiętaj! Robisz zawsze wystarczająco. Jesteś najlepszą mamą dla swojej córki. Kochaj się. I doceniaj. Zawsze.
Marianna Gierszewska