x

Hellinger 2022

14 marca, 2022

Nauki Berta Hellingera są jednymi z najpiękniejszych, którymi przyszło mi pracować.
Jednymi z najprawdziwszych, z którymi przyszło mi się spotkać.

Hellinger, bezdyskusyjnie, wypracował jedną z najbardziej unikatowych i niezwykłych metod pracy rozwojowej na świecie.
To metoda, która czerpie z tradycji rdzennych plemion Południowej Afryki – a dalej z elementów NLP, terapii Virgini Satir, Gestaltu, terapii traumy Van Der Kolka, analizy transakcyjnej i wglądów tzw. wiedzącego pola (R.Sheldrake).

Metoda ustawień jest prawdziwym romansem wiedzy i ducha.
To prawdziwie holistyczne, całościowe, integralne podejście do pracy z drugim.

I jak każda prawdziwie wielka metoda, potrzebuje dać z siebie ulepić kształty właściwe do doświadczeń i przejść danego człowieka, ale także … uelastycznić się do świata, w którym żyjemy dziś.

    1.    PRZYJMOWANIE RODZICÓW DO SERCA
Pokornie kłaniam się przed naukami Berta H., rozumiejąc jednak, że emocjonalne origami każdego z nas nie zadziała na tych samych narzędziach i zależnościach.
„Przyjęcie rodziców do serca”, o którym Hellinger pisze bezkompromisowo, nie zawsze jest możliwe JUŻ, NATYCHMIAST, DZIŚ.
Dla wielu potrzeba tu czasu.
Dla wielu potrzeba wyżyć niezgody.
Przekrzyczeć gniewy.
Wypłakać żale.
A i wtedy nie mamy pewności, że nic z tymi rodzicami trudem nie będzie haczyło.

“MAMO, TATO.
JESTEM GOTOWA NA PRZYJĘCIE PRAWDY, ŻE BYĆ MOŻE NIGDY NIE ZAGOJĘ SWOICH RAN W PEŁNI.
POZWOLĘ SOBIE JEDNAK PRZYJMOWAĆ OD ŚWIATA I DAWAĆ SOBIE SAMA.
BO TERAZ JUŻ, MOGĘ.”

Te narzędzia – „nie – bertowskie” ktoś by rzekł, są prawdą na dzisiejsze czasy.
I metody ustawień systemowych nie zabijają, ale uskrzydlają.

    2.    KOBIECA KOBIECOŚĆ
Systemowo, o kobiecości, napisano już wiele.
Czym ta kobiecość jest…
Że powinna mieć blisko do mamy, bo tylko wtedy rozkwita;
Że powinna dać się prowadzić mężczyźnie;
Że ma rozbudzać seksualność, bo czarka sakralna rozbudza to co żeńskie…
Systemowo wiemy.
Wiemy kiedy między kobietą a mężczyzną może udawać się lepiej.
Tu wszystko się zgadza, ale i do tej pewności trzeba mieć dystans.
Bo tylko głupiec zamyka się w przekonaniach o tym jakie coś BYĆ POWINNO.
Kobiecość to żywa materia, na którą nie ma jednego, dobrego przepisu.
I im więcej tych kobiet spotykam, z im większą ilością pracuje, tym bardziej dostrzegam i rozumiem, że w zależności od momentu życia, sięgamy po prawidłowe dla siebie części kobiecości.
Zawieramy więc w sobie tą, która pragnie wspólnoty i tą, która szuka niezależności…
Zawieramy dorosłą i tą, która czasem po dziecięcemu tupie nogą…
Zawieramy zwiewną lekkość i trudy siłaczki.
To Nasze wybory.
Nasze ustanawiania.
Nasze decyzje.
Tak jak i mężczyzn 🙂

    3.    “A CZY JA MOGĘ?” – NAPRAWIANIE LGBT+
Któregoś razu zostałam zapytana:  
    ⁃    „A czy ja, jako osoba nieheteronormatywna, mogę przyjść na warsztaty?”.
    ⁃    „Oczywiście.” – odpisałam.
    ⁃    „A czy systemowo nie ma tu czego naprawiać? Nie będę naprawiana?”.
    ⁃    „Absolutnie nie. Nie u mnie.”

Na swoje warsztaty zapraszam osoby ze środowiska LGBT+, z otwartym sercem i ramionami.
I nie po to, żeby coś tu „prostować”, ale po to, żeby burzyć trudy, blokady, które w tym czy w innym obszarze nosi przecież każdy z nas.
Hellinger, szukanie miłości w tej samej płci, usprawiedliwiał ruchem szukania poronionego rodzeństwa, lub wchłoniętego bliźniaka.
Dziś, w mojej pracy, jest to bez znaczenia.
To dynamiki, które owszem – zauważam ale nigdy… przenigdy, nie dałabym sobie prawa sądzić, że coś tu należy naprawić.

Bądź sobą i pozwalaj sobie na siebie.
Więc jeśli zastanawiasz się: „A czy ja mogę?”…
Możesz.
Każdy może.
Nigdy nie myśl inaczej.

Kiedy siadam naprzeciwko drugiego, wracam do najważniejszej dla siebie zasady:
zapomnij wszystko co myślisz, że wiesz na temat ludzi i pracy z nimi – wymyśl historię od nowa.
Tym sposobem, rozwiązanie, które przychodzi z pola pozostanie prawdziwe z tego co TU I TERAZ – bez odgórnych założeń.

Tak.
Bo żeby metoda – jakakolwiek właściwie – mogła być wartością,
musi pozostać,
uważna.







Nasze Social Media